URACZYŁA




Uraczyła

realnością mała chwila.
Za poręczą pod podestem szumiał las.
Trakt drewniany serpentyną się rozwijał,
pnąc pod górę, jakby gdzieś do nieba bram.

Zimny wiatr ze słońcem toczył  ciągłe spory,
rozwiewając włosy za horyzont gnał.
Za każdym zakrętem cudny widok nowy,
rozgrzewając dłonie, sercu radość dał.

Zwilgotniały oczy pięknem krajobrazów,
gdzieś na widnokręgu  zobaczyły raj.
Aby to opisać brakuje wyrazów,
zostały wspomnienia na samotny czas.
__________________________________
Stanisław Czeremuga
03 grudzień 2019 r.
Zdjęcia własne.

Komentarze