STANISŁAW CZEREMUGA zdjęcia, wiersze, wideoklipy

Jeszcze niedawno mogłem swobodnie wyruszyć szlakiem hen wprost daleko. Podziwiać góry, cieszyć się rzeką. Wystarczył plecak, mapa, ochota, pogodny ranek. Służyło zdrowie. Dziś spaceruję myślami w głowie. Niejednokrotnie kiedy wspominam łezka łaskocze zmrużone oko. Wrócę na szlaki, przyroda czeka, wierzę w to nadal bardzo głęboko. _____________________________ Stanisław Czeremuga 26 czerwiec 2018 r. Zdjęcie Google Internet

nazywasz mnie obłokiem w   marzeniach rosą poranną na pachnącej łące muzyką westchnienia i cieplutkim słońcem polubiłaś wiersze miłością   pisane bo łaskoczą serce tęskniące kochane zapragnęłaś kochać odmienić nastroje poczuliśmy razem rozpalone dłonie otwarła się droga do siódmego nieba dzisiaj nam obojgu bardzo takiej trzeba jestem   zakochany pragnienia rysuję i za wielką miłość serdecznie dziękuję _________________ Stanisław Czeremuga Zdjęcia Google Internet

Ojcze, pamiętam przyjazne ramię. Płacząc tuliłem do niego głowę. Dziś wspominając wychowywanie, cierpliwej ręki ukryć nie mogę. Gdy zasłużyłem chwytałem klapsa. Nie mam pretensji, mocno psociłem. Lecz już za chwilę cicho na palcach, znów na kolana Twoje wchodziłem. Niech aniołowie dostarczą Tobie mój napisany skromniutki wiersz. Wiem. Ty tam w niebie dziękuję powiesz, serdecznie przyjmiesz pamięci treść. ____________________ Stanisław Czeremuga 23 czerwiec 2018 r. Zdjęcie Google Internet

Może teraz, po podaniu Lewandowski gola strzeli. Jest Krychowiak przy zagraniu, Polska cała przy nadziei. W narożniku Turbo-Grosik piłka łukiem mknie do niego. Milik w górę rękę wnosi, lecz podaje do Lewego. Mija dwóch Senegalczyków, strzela mocno prawą nogą. Piłka w bramce. Pełno krzyków. Polacy świętować mogą. __________________________ Stanisław Czeremuga 19 czerwiec 2018 r. Zdjęcie Google Internet

Wariują myśli sufit wiruje. Druga połowa coś źle się czuje. Czemu, dlaczego, cisną pytania. Nie ma ochoty dziś do wstawania. Na przebudzenie najwyższa pora. Wygląda na to, że chyba chora. Cholera jasna! Ciężka to sprawa, samodzielności nie dała mama. ____________________ Stanisław Czeremuga 14 czerwiec 2018 r. Zdjęcie Google Internet

Och. Jak tu pięknie. Falują zboża. W dywany kłosów maki wplecione. Czyste, niebieskie niebo w przestworzach, warunki ruchu wprost wymarzone. Ptaki świergocą, słońce przyświeca. Na horyzoncie zielony las. Uroczy spacer. Zabieraj plecak, przywitać lato najwyższy czas. __________________ Stanisław Czeremuga 09 czerwiec 2018 r. Zdjęcie Google Internet

strach ma tylko wielkie oczy kiedy nagle nas zaskoczy a po prawdzie już po chwili każdy się sam sobie   dziwi czemu takie ostre stresy gdy zdarzenie tylko śmieszy naturalnym jest odruchem podrapanie się za uchem lub zrobienie dziwnej miny w sumie nawet bez przyczyny ważne aby podczas strachu jak najmniej było obciachu ______________________ Stanisław Czeremuga O6 czerwiec 2018 r. Zdjęcie Google Internet

Oknami wspomnień często maluję szczęśliwe chwile. Mało ich. Ważne że były. Chciałbym by jeszcze kiedyś   wróciły. Wiem, że oglądasz moje obrazy, tęskniącym wzrokiem po kilka razy. Nie traćmy wiary. Może niedługo zaświeci   słońce na naszej łące. _________________ Stanisław Czeremuga 02 czerwiec 2018 r. Zdjęcie Google Internet