Krzyczą problemy
sny zaburzone,
koniec jesieni nasila stresy.
Myśli głęboko rozkojarzone,
nie idzie praca i interesy.
Przygniata zdrowie, ciągłe
badania,
rośnie depresja dołkiem
nazwana.
Bez przerwy nowe są
skierowania,
szpitalne sale co dzień od
rana.
Przyjdź Mały Jezu, spraw
pocieszenie.
Otul nadzieją życie stroskane.
Pomóż, spełniając nasze
marzenie,
by cenne zdrowie było nam
dane.
_____________________________
Stanisław Czeremuga
Zdjęcie Google Internet
Piękna modlitwa wierszem wyszeptana :)
OdpowiedzUsuń